piątek, 6 marca 2015

15:30. (11b) W kopalnianą przeszłość, czyli Muzeum Górnictwa w Butte (poniedziałek) – część 2

[poprzedni odcinek] [następny odcinek]

Cały teren zasiany jest żelaziwami – muzeum ma w nazwie „światowe” i odnoszę wrażenie, że każdy na świecie, komu nie jest już potrzebna jakaś górnicza machina, dostarcza ją właśnie tu. Urządzenia są jednak bardzo porządnie opisane, więc można się wiele dowiedzieć.









Dla mnie największą atrakcją było jednak wspinanie się na stary szyb.



Z platformy na szybie oglądamy piękną panoramę
żelaziwów.

Wspomnę jeszcze, że w budynku, przez który się wchodzi, jest kolekcja minerałów...


... miniatury różnych budynków, mniej i bardziej istniejących w rzeczywistości, na przykład mieszkania Sherlocka Holmesa...



...i kolekcja lalek – tak standardowych, „dziewczyńskich”, jak i z filmów czy seriali, jak choćby ze Star Treka:



No i grajownik, który po wrzuceniu dwóch dwudziestopięciocentówek zapełnia całą okolicę muzyczką a la saloon na Dzikim Zachodzie:
 





Po szybkim lunchu w KFC suniemy dalej – przed nami dwie i pół godziny jazdy do wielkich wodospadów, mocno krętą drogą, na początku której stoi na dodatek tablica ostrzegająca o „aktywnym spadaniu skał” – Caution, Active Rockfall.
BONUSY

Można było spróbować (choć tylko statycznie) jak czuli się
górnicy zjeżdżający pod ziemię w malutkich klatkach.

T wybrał się na podziemną eksplorację...

Ustrojstwo do zmagania się ze śniegiem.

szkieuka :)

Brak komentarzy: