Jedna z najnowszych budowli w Wietrznym Mieście - Trump Tower.
A potem wyjechaliśmy na czterdzieste piętro Kemper Building i oglądaliśmy tenże sam świat z wysoka.
I bardzo nas to cieszyło - Ala chyba jeszcze nigdy nie była tak wysoko (ani nie jechała tak długo windą, i to złotą - bo wystrój właśnie taki złocisty i marmurowy.)
Widać było nawet słynną fasolkę (i dalej w tle Jezioro Michigan).
Czas pędził...
...ale załapaliśmy się jeszcze na Muzeum Mostu, umieszczone w wieżyczce takiej samej jak ta poniżej:
Muzeum znajduje się w miejscu, gdzie zaczęło się Chicago - tu właśnie stał Fort Dearborn (1803) i okolica wyglądała wtedy tak...
Źródło |
...a sam fort tak:
Źródło |
A dziś jest trochę inaczej :)
Pokazany powyżej most na Michigan Avenue, przy którym znajduje się muzeum, jest podnoszony - w muzealnej piwnicy można sobie spojrzeć na trybka, które poruszają tym gigantycznym ciężarem.
Ciekawie jest też oglądać budowy odbywające się tuż nad brzegiem - to niesamowita sprawa, że na miękkim, nadrzecznym terenie stają takie ogromne budynki. Korzysta się przy tym czasem z barek...
...ale trzeba ich pilnować, bo niekiedy się biorą i topią. Tak się stało na przykład tuż przed naszą wycieczką (choć już topielca nie widzieliśmy, bo zdążono go wydobyć.)
Źródło |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz