sobota, 8 listopada 2014

15:01. święto otwartych drzwi

Czas pędzi, rozum zajęty, słów brak... nie w sensie że jest tak zdumiewająco, że słów brak do stworzenia opisu, tylko cały potencjał zużywa się na generowanie raportów, tabelek, zestawień, cenników i na wybłagiwanie od kochanych reklamodawców (w końcu to dzięki nim co miesiąc wpływa nowa suma na moje konto w banku) materiałów, które mieli już przysłać ze dwa tygodnie temu. A jeszcze by się chciało coś przeczytać, a jeszcze posłuchać wykładów o niewoli babilońskiej na Courserze, przetłumaczyć coś, napisać...

Niestety, wszystkie przyjemniejsze sprawy zawiesza się na kołku, żeby poczekały na lepsze czasy, które, jak mam nadzieję, nadejdą już w przyszłym tygodniu.

Póki co - nieco zaległa fotorelacja z Otwartych Drzwi w Chicago. Byliśmy z wizytą w Muzeum Pieniędzy...


milion świeżych dolarów

milion używanych dolarów



...w pięknej synagodze...


...w kościele metodystów...


...i w Teatrze Orientalnym.






I jeszcze w kilku innych miejscach, ale do tego potrzebny będzie drugi odcinek.

Brak komentarzy: