<<poprzedni odcinek>> || <<następny odcinek>>
Na poniższym diagramie widać, że kolej transkontynentalna musiała pokonać ogromne różnice wysokości:
Wracając z visitor center w Golden Spike na główną drogę zjechaliśmy na mały parkowy szlaczek. Po pierwsze widzi się w nim Cut Rock – miejsce, gdzie wyrąbano w skale wąski korytarz, by utrzymać odpowiednio niewielką pochyłość podjazdu.
Kawałeczek dalej było widać, że do korytarza prowadzi z kolei nasyp:
Jednym z najtrudniejszych zadań w ostatnich miesiącach budowy kolei było pokonanie ponadstumetrowego obniżenia terenu: wiąże się to z ciekawą historią dwóch kompanii rywalizujących o kontrolę nad tym odcinkiem. Jedna firma skonstruowała drewniany wiadukt (bałabym się po nim przejść, a co dopiero turlać ciężkim pciągiem), a druga usypała groblę znaną jako Big Fill.
By http://www.nps.gov/archive/gosp/tour/bigfill.JPG from http://www.nps.gov/archive/gosp/tour/biggfill.html, Public Domain |
By from the NPS website at http://www.nps.gov/gosp/index.htm, Public Domain |
No i jeszcze Chiński Łuk – formacja skalna nazwana tak na pamiątkę tysięcy Chińczyków, którzy pracowali przy budowie kolei.
Tablica upamiętniająca pracę Chińczyków. |
Dla towarzystwa - jest i upamiętnienie zasług Irlandczyków. |
A skoro o czasie mowa - z ciekawością obejrzeliśmy stare rozkłady jazdy, nie ograniczające się do suchych danych o godzinach i stacjach, ale zachęcające też do odwiedzenia atrakcji przy trasie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz