Siedemdziesiąt kilometrów drogi wiodącej przez Glacier National Park to wielki wyczyn inżynieryjny. Spora jej część to wąska półka skalna wyciupana w zboczu, nad przepaścią – lepiej o tym nie wiedzieć, siedząc w samochodzie :)
Na powyższym zdjęciu należy zwrócić uwagę, że jest półka dla samochodów, a ponad nią druga, dla ludzi:
Na drodze występują też atrakcje w postaci wodospadzików okraszonych tęczami oraz tuneli z oknami otwierającymi się na majestatyczne widoki.
W zimie droga jest zamknięta, a zima trwa do czerwca - odśnieżanie to nie lada wyzwanie, bo w niektórych miejscach (na przykład na przełęczy Logan, gdzie będziemy już niedługo) może zalegać i ze 24 metry śniegu. (Dwadzieścia cztery - nie dwa do czterech, nie zapomniałam o kreseczce). Za pomocą sprzętu, który jest w stanie przemieścić 4000 ton śniegu na godzinę, odkopywanie trwa dziesięć tygodni. Niedaleko przełęczy jest półtorakilometrowy odcinek, przez który w niesprzyjających warunkach sprzęt może się przebijać i z miesiąc.
Droga powstała dość dawno - ukończono ją w 1932 r. Poniżej fotka z czasów budowy:
Źródło |
Na koniec jeszcze kilka widoczków, choć naprawdę ciężko jest dokonać wyboru, bo wokół tyle piękna!
A tak w ogóle, to glacjery są również rezerwatem biosfery :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz