Jedne strony są bardziej udane, inne mniej... celem poniższej było zakiszenie brazylijskich znaczków, które wpadły mi w ręce. Wyszedł trochę plac budowy i bałagan, ale to dobrze. W końcu budowanie to też skill. I malowanie, do którego nawiązuje próbka kolorów z Wielkiego Sklepu Budowlano-Remontowego.
Tu też temat budowlany - bardzo mi się podobała wielkomiejska grafika, a szkoda było wyrzucić.
I trzecia strona z serii "koniecznie chcę to zakisić" - metka z biżu, jakie dostałam na Gwiazdkę w zeszłym roku:
I samo biżu:
Zaczęłam przy tym wszystkim nowy tom journalowy, bo w poprzednim było
ponad siedemdziesiąt stron i już ciężko było je przewracać. W tym też
kółka są ogromniaste, perspektywiczne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz