Hurtem i ryczałtem, bo czas goni...
...wykrojniczek liściasty, ozłocony, bo mogę i bo papiery w tle trochę złociste:
Z dzisiejszego poranka - miało być oszczędnie, niby że Azja i zen, a nie wiem, czy nie wyszło po prostu dziwnie.
Wykrojnikowe "okno", psiknięte Glimmer Mistem. Bo to ptaszynka na gałęzi i okno z księżycem. Tak.
Kitek szmitek - ciekawe zjawisko, różne takie wzorki wyszły z akwareli na papierze wizytówkowym z lekką fakturą; poprzemakało trochę, poprzeciekało i jest maziaste tło.
I skoro już jeden kitek, to i drugi -a wykrojnik quatrefoil, czyli czwórlistek :)
A tło z ręcznika malowanego akwarelami i potem stemplowanego wybielaczem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz