piątek, 16 maja 2014

14:50. oenzetowskie dylematy

Prosta niby rzecz, a nie wiedziałam. Oczywiście w izraelsko-arabskich przepychankach wielokrotnie uczestniczy ONZ i jeszcze na dodatek przydało by się toto opatrzyć odpowiednimi końcówkami oraz odmieniać.

Źródło

Powiem szczerze, że zdziwiło mnie istnienie słowa oenzetowski, które uroczyście wpisałam w temat niniejszej notki.

Co się zaś tyczy końcówkowania - oto mała ściąga z Poradnika PWN, którą sobie chyba muszę przyczepić w poręcznym miejscu, bo nie mogę zapamiętać:

"Piszemy ONZ-ecie, BGŻ-ecie, UJ-ocie, do tego zapisu zaś dostosowano formy pozostałych przypadków, np. ONZ-etu, BGŻ-etowi, UJ-otem.
Wprawdzie słowniki poprawnej polszczyzny dopuszczają też – poza miejscownikiem – formy krótsze, tj. ONZ-u, BGŻ-owi, UJ-em, ale w praktyce prawie się ich nie spotyka. Lepiej pod tym względem słuchać np. Wielkiego słownika ortograficznego PWN, który odmienia ONZ-etu, ONZ-ecie (natomiast inaczej tworzy przymiotnik: ONZ-owski lub oenzetowski, nie ONZ-etowski).
Warto pamiętać, że wymienionych skrótowców można w ogóle nie odmieniać, jeśli na ich funkcję gramatyczną wskazuje kontekst zdaniowy, np. rezolucja ONZ, konto w BGŻ, delegacja z UJ."

I tak się nieustannie zadziwiam, jaka ta nasza polszczyzna bogata :)

Brak komentarzy: