...a wyszło z nich niewiele, bom się rozchorowała. Zaraza jakaś zapanowała na zakładzie i kilka osób wzięło ją na przechowanie do domu, między innymi ja.
Udało się jednak zaliczyć bibliotekę z Alicją, dokończyć klepanie tekstu jednego, trochę kartek, oraz puzderko, które pójdzie na Akcję Specjalną:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz