Czasem wiadomość nie dotyczy obiadu, tylko pierniczków - i czasem na tabliczce pojawia się, o dziwo, odpowiedź. Tak było właśnie w zeszłym tygodniu:
Z kolei poniższy zapis jest skutkiem tego, że razy pewnego zjedzono mi gotowane na twardo jajka, przeznaczone, zdaje się, na jakąś sałatkę:
A tu z kolei mowa jest o naleśnikach z wyraźnym podkreśleniem, że je się tylko smażone - dla mnie naleśnik z serem, który jeszcze nie został przysmażony, jest SUROWY. I się go nie je. Dla T i P nie ma różnicy. Są w stanie zjeść całą piramidę SUROWYCH naleśników.
A potem tabliczka ze mnie pokpiwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz