czwartek, 19 grudnia 2013

1400. na zielono z art journala

Na bardzo zielono, rzec można.

Strona powstała pewnie ze dwa miesiące temu, zainspirowana kilkoma "śmieciami", z którymi żal było się rozstać. Torebka po liściastej herbacie (przyjemny w dotyku niby-że metal), obrazek z palmiarni, ścinek malowany akwarelami, kawałek okładki z naszego magazynu, nieco pasmanterii - i w środku bladej zimy można wyjechać w sam środek uzielenienia.




Odkopuję się wreszcie ze spraw świątecznych. Wysłałam dziś dwie ostatnie kartki, poszły do pań w administracji naszego osiedla, bo były nam bardzo pomocne przy zakupie Pisklakowego mieszkania. Została mi do zrobienia jeszcze chyba tylko jedna, kościółkowa i po hiszpańsku. No i trzeba wypisać karteluchę dla Pani z Dołu, której w mijającym roku zalewaliśmy łazienkę.

Wiele by było jeszcze osób, do których by trzeba napisać, wysłać... właśnie taka jest dla mnie esencja Świąt, myślenie o innych i kop w przysłowiowe cztery litery, żeby choć parę słów skrobnąć i w ten sposób podtrzymać niteczkę znajomości. Nie z wyrachowania (choć przyznam, że dobre układy z Paniami z Administracji bywają cenne), tylko z sympatii.

Choinka stoi (dzięki T i Alicji). Prezenty gotowe, nawet Amazon się spisał i przysłał z wyprzedzeniem. Upiekłam jeszcze nieco pierniczków. Zaczęło się od pani w pracy, której synek dostał Polskę jako temat prezentacji okołoświątecznej - poznają, zdaje się, różne kultury. Pytała o polskie jedzenie świąteczne i choć przyszło mi do głowy kilka innych potraw, nie znalazły się na liście, bo albo za trudne do zrobienia, albo niezbyt wygodne w jedzeniu. Pierniki są suche, wpisują się w kategorię finger food, raczej nie zawierają składników powodujących alergie. A jak ktoś jest uczulony na cynamon albo gałkę muszkatołową - noooo to trudno. Nie przypominam sobie jednak takiej osoby.

Co czeka w dalszej kolejce? Przede wszystkim sprzątanie, bo chałupa zapuszczona, a następnie szkółka niedzielna na temat Eliasza i Elizeusza. A nad wszystkim unosi się Nieustające Tłumaczenie.


Brak komentarzy: