A w drodze do auta napotyka się czasem Tajemniczą Postać sunącą ruchem kiwającym między krzakami, a następnie robi się jej niewyraźne zdjęcia, czując się tak, jakby się właśnie natknęło niespodziewanie na yeti.
A to po prostu nasz lokalny dydelf, północny zresztą, który z bliska prezentuje się tak:
Zdjęcie z Wikipedii |
1 komentarz:
Opos w ogródku ;) fajne zwierzaki Cię odwiedzają ;)
Prześlij komentarz