Wpis niniejszy pozwolę sobie zacząć od zdjęcia zapożyczonego ze strony miejskiej Libiąża...
...gdyż znakomicie wiąże się ono z najnowszym wyzwaniem Craftypantek, w którym postanowiłyśmy wycisnąć, co się da z materiałów związanych z uzębieniem. Zobaczcie koniecznie, co nasze Dziewczęta wyczarowały już z pasty, tubek i szczoteczek, a nawet nici dentystycznych!
[To jeszcze nie koniec, bo szykuje się druga porcja prac.]
U mnie zaś trochę przekornie - na słodko; jakoś w ten weekend, nieco pod wpływem telewizji, a oprócz tego papierów, jakie wygrzebały mi się z dawno nie przeglądanego stosiku, poszłam w jaskrawizny i ogólnie cukier i lukier. W sobotę oglądałam między innymi turniej Cupcake Wars (TU można obejrzeć próbkę) i kleiłam tematycznie zgodnie babeczki:
Z bliska (z super-bliska!) wyglądają tak - tu brokatowe błyszczydełka, "cukier" oraz kapka Glossy Accents na wisience:
Jagody z Glossy Accents:
I jeszcze trochę cukru:
Zostały mi jeszcze trzy babeczki, więc powstała kartka w nieco spokojniejszych kolorach...
... i jeszcze jedna neonówka:
I tyle na dziś - ale to nie koniec słodyczy :) Psiuńciów zresztą też nie, ale na razie trzymam je w ukryciu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz