czwartek, 15 grudnia 2011

1052. kratka z kremem

Przedstawiam dziś kartkę w kratkę- wykorzystałam na niej resztki barwionego papieru z listopadowego wyzwania Craftypantek (tu przypomnienie - czekamy na kreatywne opakowania prezentów!) oraz niebieską siatkę, której ścinek wyhaczyłam, kiedy niedawno ocieplano redakcyjny budynek. No przecież nie można wyrzucić takiej fajnej siateczki!



W muzeum dziś śnieży orientalnie - przyglądam się tej małej, skromnej karteluszce i niby nie ma na niej nic oficjalnie japońskiego, ale nie mogę sie oprzeć wrażeniu, że to właśnie japoński ogród. Uwielbiam takie grafiki, szczególnie jeśli mają ciekawe szczegóły, na przykład rozgwieżdżone niebo :)


Japońska kartka była za wczoraj, a dziś ocieplamy atmosferę za pomocą malowniczej góry owoców. Pachnie mi tu przedświąteczną kuchnią, a jednocześnie jakimś starym almanachem, z którego już wylatują kartki, ale przecież za nic w świecie nie można się go pozbyć, bo każda kartka to wspomnienia i tradycje.




A w ramach muzealnego bonusu przedstawiam Christmasowe znaczki, jakimi  w tym roku uraczył nas urząd pocztowy:

Brak komentarzy: