czwartek, 8 grudnia 2011

1048. kartkofabryka

Oto co powstało z wczorajszych prefabrykatów:




Trochę pracy-w-toku, a to jeszcze nie koniec zamówienia...



Na kartce w muzeum nie ma dzisiaj prawie niczego - i chyba dlatego przypadła mi do gustu :) Dopiero po głębszym przyglądnięciu się widać zaśnieżony krajobraz, kto wie, czy nie we mgle.


Kartka wydrukowana jest na miękkim papierze o "lnianej" fakturze, który rozkłada się następująco:

Wydaje mi się, że pochodzi z jakiegoś zrzutu, nie była adresowana do nikogo mi znanego. Za to wiemy z jej wnętrza, że wysłano ją w 1988 r. oraz że ilustracja pochodzi z obrazu niejakiego Charlesa McCaughtry'ego, który ma sobie galerię tutaj. Nie doszukałam się w niej akurat tego malowidła, ale za to można napaść oczy innymi mgiełkami!

Brak komentarzy: