Oglądaliśmy właśnie wieczorne wiadomości - okolica jest raczej wymarła, część ulic pozamykana, między innymi Lake Shore Drive, gdzie istnieje obawa, że jezioro Michigan będzie się wychlapywało na asfalt, bo mają być kilkumetrowe fale.
Jednym słowem - hibernacja; w pracy zapowiedziano, żebyśmy sobie wzięli pracę do domu i jutro nie przybywali, jeśli nie będzie warunków. A tak wyglądała druga strona mojego okna, kiedy dziś wychodziłam:
A taki mamy widok z okna:
1 komentarz:
Czyli widzisz raczej duze nic:/
Maskrycznie to wyglada:/
Prześlij komentarz