niedziela, 12 grudnia 2010

881. choinka bez choinki i strony artjournalowe

Po pierwsze - maleńka choineczka, jaką dziś rano zmontowałam z guzików i sfotografowałam na przysypanym śniegiem balkonie.

Przypominam, że nadal można zgłaszać nietypowe choinki na konkurs z nagrodą!

A teraz będzie mały przegląd stron z art journala. Na początek kawa-kakao do smaków w skrapujących Polkach. Kiedy tylko mogę, piję kawę zmieszaną z kakao - niby że mokka, ale raczej naciągana :) Czasem z cynamonem, czasem z cząstką pomarańczy, a nawet odrobiną imbiru czy mielonego angielskiego ziela.


Wzorzyste tła to szmatki upolowane kiedyś na wystawie patchworków. Oprócz tego mamy kubek zrobiony ze Starbucksowej osłonki i paski z tekturki z pudełka czekoladek. Na literach miały być spękania, ale wyszło na to, że na razie nie umiem się jeszcze posługiwać tymi dwoma składnikami, bo wyszła mi tylko błyszcząca powłoka, a do obserwacji ewentualnych spękań potrzebny byłby mikroskop.

Strona druga - powstała w Polsce po to, żeby nie wyrzucać fajnego opakowania z herbaty, o ile dobrze pamiętam :) Dodatkowo przechwyciłam inne papiery i magazyny znajdujące się już w drodze na makulaturę.

I trzecia kartka, wczorajsza, od której wieje tropikalnym ciepłem; szmatka z owadami, ścinki rozmaitych papierów i oczywiście inspirujące fotografie.

2 komentarze:

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

ale sprytna choineczka:))

Mrouh pisze...

Choineczka sprytna i dodatkowych dekorów nie potrzebuje, słodki maluch, można ze sobą w kieszeni ducha świąt nosić:-)
Kawowa strona mnie urzekła tak bardzo, że jutro sobie zrobię kawę z kakao- kiedyś może z raz piłam, ale mi się zapomniało o tym... Twój artjournal grubnie w ekspresowym tempie, zwłaszcza w porównaniu do mojego, który kiełkuje mi w głowie dopiero:-)