Na pierwszych prezentowanych stronach pocięłam nieco folderów i gazet, jakie za darmo można pozyskać w różnych ciekawych miejscach. Większość z nich ląduje w kopertach albo po przedziurkowaniu wpina się na kółka, ale te mniej ciekawe można ciachnąć. Tekst jest na odwrocie mapki, widocznej po otwarciu strony.
Rozkładówka druga – sama pisanina, plus torebusie z dwoma rodzajami kukurydzianych produktów, umielonych właśnie w zwiedzanym przez nas młynie.
I przykład trzeci – głównie zbieranina kwitków (ale jak fajnie jest oglądać i wspominać po kilku latach takie bzdurki!). Na kółka zaś można wczepiać nawet kartki niewymiarowe, co znakomicie zmniejsza ilość klejenia, no i umożliwia też oglądanie eksponatu po obu stronach.
I jeszcze dla zmiany tematu dwie karteczki, zrobione wcześniej w maju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz