Siostrzeniec mój zakupił właśnie swoje pierwsze auto, co moim zdaniem jest okazją do świętowania. Było nie było, to spory krok w życiu młodego człowieka :) Z tej przyczyny powstała recyklingowa kartka gratulacyjno-życzeniowa.
Baza jest z okładki folderu, zielona bibułka z pakowania, obrazek z okładki materiału marketingowego. Te kolorowe paseczki zaś to pozostałość z czasów, kiedy reklamodawcy razem z kliszami swoich reklam przysyłali nam „proofs”, czyli... nie wiem, jak by się to zwało po polsku, taki wzorzec, próbny wydruk na fotograficznym papierze lub kartonie, do którego należało dostosować kolory w magazynie.
Teraz już nikt nam tego nie dostarcza, a kiedy wyrzucaliśmy stare egzemplarze, przechwyciłam conieco, bo wiadomo, przydasie.
Trwają prace nad baby announcements – mam wycięte sukieneczki i fartuszki. Następny krok to bazy z białego kartonu, potem sklejanie i ozdabianie. I jeszcze kieszonki trzeba wyciąć.
1 komentarz:
cudnie się tworzy!
droga - piękna!
Prześlij komentarz