Jeśli będzie choć kilka zdjęć, zrobi się z tego może jakiś albumik na pikasie? Albo zbiorczy wpis na blogach.
Oto zaś zadanie, całkiem nietrudne: należy zdobyć opakowanie z mąki i w jakiś sposób wykorzystać je twórczo - można zrobić kartkę, zakładkę, layout, co komu wena przyniesie. U mnie chyba wyjdzie kartka do segregatora z przepisami, bo na przywiezionej z Polski torebce jest przepis :)
Poniżej jest fotka mojej torebki, ale oczywiście nie musi być akurat taka; im większa rozmaitość, tym ciekawiej!
I jeszcze termin - do końca stycznia byśmy prosiły.

4 komentarze:
Chyba pisałyśmy posta jednocześnie:-)
Mój małż przeważnie kupuje tę właśnie mąkę... Ech, szkoda, że torebki wyrzucał... ;-)
mam, pomysł, mam!!!:)))
tylko mąkę muszę wysypać :)))
chciałam nieśmiało zameldować, że też wzięłam się za mąkę.
nie piekłam.
kleiłam.
zapraszam do oglądania:
http://drugaszesnascie.blogspot.com/
Prześlij komentarz