Od dawna zbiera mi się już na ten post, ale jakoś zwlekałam, bo nie lubię pisać negatywnych rzeczy, szczególnie zaś o gustach, które, jak wiadomo, są sprawą dyskusyjną. Myślę sobie - może należę do tyciej, tyciuteńkiej (jednoosobowej?) mniejszości, która nie lubi pieczątek Magnolia? A może jest jeszcze ktoś, kto myśli podobnie?
Otóż chodzi o to, że te bidne magnoliowe dzieciaki nie dość, że mają chyba jakiś problem z kośćcem, bo brakuje im najwyraźniej kilku kręgów szyjnych, to jeszcze są bezgębne. I, moim zdaniem, przeraźliwie przez to smutne. Dzisiaj natknęłam się na którymś blogasku na pieczątkę z parką dzieci na łyżwach. Chłopczyk coś usiłuje dziewczynce powiedzieć na ucho, a może chciałby ją pocałować w policzek - ale JAK? Skoro się ust nie posiada?
Mam taką teorię, że twórcy magnoliowi tak naprawdę nie cierpią dzieci, a przynajmniej ich gadulstwa. Może komuś się raki naraziły nieskończonym zadawaniem pytań... no to lu, zrobimy dzieci bez ust i świat będzie piękniejszy. I cichszy.
Na jakimś blogu trafiłam na wielką rzadkość: autorka dorysowała dzieciom usta. Okazało się, że pieczątki są nader sympatyczne! Myślę sobie, już bardziej na poważnie, że o to właśnie chodzi - żeby każdy mógł dorobić gębę, jaką mu się podoba. Niestety - nie doczytałam się nic o tym na żadnej oficjalnej magnoliowej stronie, a ludzie najwyraźniej sami na to nie wpadają. Może by zapodać jakąś akcję typu podaj dalej pod hasłem "o uśmiech dla magnoliowego dziecka"? :)
6 komentarzy:
hi, hi
się pod petycją podpisuję :-D
Heheh.. uwielbiam Cię :)
Ale faktycznie, te magnoliowe stemple są straszne bez usteczek.
hurra! nie jestem sama! Nie jestesMY same!
Znalazlam wczoraj forum, gdzie wypowiedzial sie caly rzadek osob nie palajacych sympatia do magnolian. Bardzo kulturalnie, ale zdecydowanie.
witam w klubie :D one wygladają na takie smutne, no i jak takiemu maluchowi sprezentować loda w upalny dzień :)))))
Juz dawno pisałam, że nie podobają mi się te stempelki. Muminki uwielbiam, ale magnoliowe pieczątki zdecydowanie nie- chociaz niejakie podobieństwo można znlaeźć. Wyglądają wprawdzie lepiej z dorysowanymi ustami, ale i tak mam do nich zastrzeżenia. Dla mnie są przesłodzone, nie wyglądają dla mnie jak dzieci, tylko właśnie jakieś stworki.
ale muminki to muminki, nikt nie udaje, ze to ludzie :) No i maja buziuncie jak sie patrzy.
celna uwaga z tymi lodami :D
Prześlij komentarz