czwartek, 6 sierpnia 2009

562. szkoda, ze juz czwartek...

Hymmmm, w jakis dziwny sposob zezarlo mi posta. Zatem - zamiast calej gory wywnetrzen i przemyslen bedzie tylko pierwsza rozkladowka torebkowego albumu.
Z ozdobnictwem bede chyba postepowac minimalnie, bo rzecz i tak wychodzi grubachna. W kazdej kieszeni bedzie COS, jakies bilety, wycinki, mapki, zdjecia, ktore sie nie zmiescily. Moze sie jakies pasmanterie ewentualnie zastosuje w dalszej czesci.
Zdjecia beda mialy zaokraglone rogi, a przy tym obcieram im tez brzegi papierem sciernym; lubie taki zmarany wyglad, a do tego robi sie w ten sposob dyskretna biala rameczka. Tytuly i opisy bedzie sie pisalo recznie na zoltym kratkowanym papierze - taki odcien nada sie chyba do wiekszosci tel (jaka dziwna forma), a i pomoze jakas konsekwencje dyzajnu zachowac.


Poza tym czytam sobie szwaje - bylam wczoraj w bibliotece, czekajac na wywolanie zdjec w trybie jednogodzinowym. Zauwazylam z zadowoleniem, ze polska kolekcja sie rozrasta, ale raczej o szwaje, grochole i im podobne. Niestety, po raz kolejny nie udalo sie nic upolowac dla T.
Tak ogolnie, to chyba wole chodzic do pracy. Tam jakos bardziej sprawnie popycham swiat do przodu, w domu jednak kap, kap jakos czas mija, a efekty sa o wiele mniejsze, niz sie zamierzalo. Z drugiej strony - szkoda, ze to juz czwartek, moglabym jeszcze tyyyyle pokleic...

3 komentarze:

Wanda pisze...

Szkoda, że nie mieszkasz w Chicago. Tutaj sobie na internetowej stronie biblioteki wyszukuje polskojęzyczne pozycje, a jest ich baaardzo duzo (nawet sporo nowosci), jednym kliknieciem zamawiam i przywożą mi do najbliższej mi biblioteki informujac wczesniej emailem, że ksiązeczka na mnie czeka..czeka 9 dni. ech...Ameryka..

kasia | szkieuka pisze...

zaraz. ale ja mieszkam na przedmiesciach Chicago - to moze tez tak moge? wiem, ze z okolicznych bibliotek przedmiesciowych zwoza na pewno, wiec musze koniecznie posprawdzac, co jeszcze by sie dalo sciagnac :) Ze tez na to nie wpadlam - dzieki za podpowiedz!
[w ogole zdaje mi sie, ze moge z karta z mojego miasta isc do okolicznych bibliotek i tak samo korzystac... na pewno tam tez sa polskie ksiazki.]

Wanda pisze...

Musisz popytać w bibliotece. To bardzo wygodne tak sobie z domu książki rezerwować, a poza tym jest w czym wybierać, bo z wszystkich bibliotek.