Szkieuka się cieszy, szkieuka zarejestrowała sobie domenę. Na razie nic tam za bardzo nie ma, tylko kilka grafik z niczym nie połączonych, ale i tak skaczę sobie z radości.
Na tej nowej stronie będą mieszkały moje krafty. Zrobiłam ją, bo okazało się, że przedmioty dla schroniska mogą mieć przywieszki i naklejki z informacją o mnie. Nie żebym się spodziewała nie-wiadomo-jakiego odzewu, ale praca włożona w przedsięwzięcie nie jest taka znowu wielka, więc nie zaszkodzi. Zdjęcia kraftów i tak miałam, zapakowałam je więc w kilku kategoriach na picasę, teraz wystarczy tylko odpowiednio polinkować. Zasadziłam też na blogspocie odnośny blog.
Na pytanie Pana Hrabiego, dlaczego domena nie nazywa się szkieuka, odpowiadam, że tubylcom by to nic zupełnie nie mówiło, a przy okazji byłoby nie do spamiętania. Teapot Creations mam zaś w głowie od wielu lat (poważnie, gdzieś od dziesięciu!), to teraz się tę myśl zrealizuje.
Zatem - do pracy! Do końca piątku trzeba będzie skończyć schroniskowe krafty (nawet zrobiłam zdjęcia, ale niestety zapomniały się w domu), zamontować przywieszki i naklejki, zawieźć je na miejsce, skończyć stronkę, załadować. Yes, yes, yes!
3 komentarze:
Gratuluję :) będę odzwiedzać :)
Gratuluję również!! i te boskiee serducha w tym ślicznym kolorze :)
Przypominam się u mnie jest wyróżnienie dla Ciebie do odebrania :)
No - pełny profesjonalizm Twórcza Kobieto!!!
Prześlij komentarz