poniedziałek, 5 stycznia 2009

402. wysłałaaaam...

Wysłałam 12 ateciaków do książki. Stres. Obiecano, że przynajmniej jeden się załapie. Obejrzałam sobie galerię oddanych prac i mnie zmiotło... Że też ja tak nie potrafię!
Nic to, życie przede mną :)

1 komentarz:

annqaa pisze...

Głowa do góry:) Ludziska poznają się na Tobie:)Bo jak można przejść obojętnie obok tak fajnych rzeczy:)

Pozdrawiam,
Ania