T was opening a bag of dry cat food recently and found… a Party Mix packet inside. We haven’t shown it to the cat yet. Who knows, she may invite the black friend from the first floor, and even those two cats from the neighboring building, which stretch in the sun on the concrete wall and are not attached to their home with any leashes… If four cats started to party in our absence, we wouldn’t recognize our home afterwards!
Prezentacja ateciaków otrzymanych już jakiś czas temu, ale jakoś się nie składało do ich sfotografowania.
A few ATCs received a while ago.
Wczoraj na lekcji polskiego była prezentacja. Dzieciaki śpiewały tycie piosenki i mówiły tycie wierszyki, które układam, żeby sobie łatwiej spamiętały słówka. Potem zaś każdy ciągnął rodziców do swojego kątka, gdzie opowiadał o sobie i o tym, co lubi: o książce „Heidi”, o królikach, o smokach i dinozaurach, o swoich rysunkach i o... królewnie. Nawet w miarę się udało. Zaczęło się od prostej rymowanki o czynnościach, z melodyjką i odnośnymi gestami:
Czytać, pisać, grać, śpie-e-e-e-wać.
Jeść, pić, spać.
Gdzie jest tatuś? Na kanapie.
Co on robi? Śpi i chrapie.
Gdzie jest mama? Na tarasie,
Czyta książkę o Teksasie.
Wierszyk do zapamiętania sztućców, przy którym się przedmioty odpowiednio gestykuluje:
Widelec, nóż, łyżka, łyżeczka,
Talerz, szklanka, kubek mleczka.
No i ostatnio uczyliśmy się przymiotników i przeciwieństw:
Szczęśliwy, smutny - happy and sad.
Stary i nowy - old and new.
Długi i krótki – long and short,
Piękny i brzydki – beautiful, ewwww!
Niski – short;
wysoki – tall.
Duży, mały,
That is all!
Ten ostatni wierszyk zwykle występuje w wersji rapowej.
Następne w programie będą liczebniki porządkowe, z których planuję następną prezentację: opis dzieciowej rodziny, w której jest w sumie i zbiorczo dziesięcioro rodzeństwa, więc jest na czym owe liczebniki ćwiczyć. Do tego adaptacja zabawy w starego niedźwiedzia, bo tam występuje „pierwsza godzina, druga godzina” itd. Tylko nie mogę sobie przypomnieć, co ten niedźwiedź robi, jak już wstanie? Ktoś pamięta?
No i tworzy mi się w rozumie wierszyk o zegarmistrzu, jeszcze do wyszlifowania:
tik-tak,tik,tak, tik tak, tik tak
U zegarmistrza w nocy czary mary,
Gadają na półkach popsute zegary:
która godzina? druga trzydzieści!
która godzina? trzecia piętnaście!
która godzina? siódma dwadzieścia!
która godzina? piąta czterdzieści!
bam, bam, bam, bam, bam, bam, bam, bam
Ósma godzina – zegarmistrz pracuje
I każdy zegar dobrze się czuje.
Pierwszy zegar – bardzo stary;
Drugi zegar – piękny, nowy.
Trzeci zegar – ten z kukułką,
Czwarty zegar – fioletowy.
I coś tam dalej na zakończenie.
3 komentarze:
stary niedźwiedź mocno śpi,
stary niedźwiedź mocno śpi,
my się go boimy, na palcach chodzimy
jak się zbudzi będzie zły
jak się zbudzi będzie zły
pierwsza godzina niedżwiedź śpi,
druga godzina niedźwiedź chrapie,
trzecia godzina niedźwiedź łapie
(i dziecko udające niedźwiedzia próbuje złapać jedno ze stojących w kole)
tu przykładowy link :)
http://www.maluchy.pl/zabawy/ruchowa-171.html
nawet dobrze zapamiętałam :) a przedszkole było trochę czasu temu...
Pozdrawiam :)
super rymowanki:D
Dzieci musiały sie świetnie przy nich bawić:D
pozdrawiam:)
aniazosia: dzieki piekne! teraz juz bede wiedziala. sie wykorzysta na lekcji... na razie przegryzamy sie przez same liczebniki porzadkowe i mowienie o godzinach.
annqaa: czasem sie bawia, czasem marudza... ale lubia recytowac wierszyki rodzicom, wiec trzeba to wykorzystac :)
Prześlij komentarz