Udało mi się wczoraj trochę polepić. Znalazłam w książce kartkę z zającem na polu marchewkowym, zaadaptowałam na wzór wielkanocny. Zrobiłam jedną dla T, a tu niespodziewanie w pracy spostrzeżono i mam zamówienie na cztery. A i więcej pewnie by poszło. Zatem wieczorem zające będą się mnożyły jak... króliki :)
Kilka jajec...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz