Dziś tylko trzy zestawy tagów, jakie powstały wczorajszym wieczorkiem. Pierwszy pojechał do pani w Maryland, jako "freebie" dołączony do kartki, którą zakupiła. Wychodzi na to, że na Etsy wiele osób wysyła właśnie takie dodatki na zachętę, czyli człowiek w sumie robi dwa razy tyle... ale niechaj i tak będzie, tagi są fajne. I nareszcie mam gdzie zużywać te wszystkie wstążeczki, które zmagazynowałam.
Pozostałe dwa zestawy pójdą do sprzedania.
Są też nowe zdjęcia w galerii naszych wycieczek - z wyprawy do Manitowoc w Wisconsin, do Muzeum Marynistycznego i łodzi podwodnej, oraz do Lincoln Zoo w Chicagu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz