W ostatnim odcinku sprawozdania z wodnej taksówki wspomnę o budynku, który dopiero powstaje, a jest bardzo ciekawy, wyrasta bowiem tuż nad rzeką (czyli na grząskim gruncie - choć właściwie całe Chicago pierwotnie było grząskim gruntem) i jego podstawa jest dużo cieńsza niż wyższe piętra.
Przypomina mi się zwiedzanie Chicago z przewodnikiem kilka lat temu - a podkreślam, że z przewodnikiem, bo sami byśmy nie zwrócili uwagi na niczym nie wyróżniający się budynek; ów pan pokazał nam Monadnock Building, który polska Wikipedia nazywa "protowieżowcem".
Monadnock składa się z dwóch części: starsza, północna, budowana jest starszymi metodami, to znaczy murowana z cegły. Ciężar cegły ograniczał wysokość (w tym przypadku do szesnastu kondygnacji), bo gdyby pójść zbyt wysoko, to ciężar cegieł zgniótłby podstawy. Oczywiście można zaczynać od bardzo szerokiej podstawy ściany i zwężać ją w górę, ale w pewnym momencie przestaje to być praktyczne.
Jeśli popatrzeć na zdjęcie tej części budynku, widać, jak grube są dolne części ścian:
By David K. Staub, CC BY-SA 2.5 |
Południowa, nowsza część powstawała wtedy, gdy zaczęto wprowadzać już stalowe szkielety w wieżowcach. Dzięki temu budowle wystrzeliły w górę, bo znikło ograniczenie ciężarem cegły, na ktorej poprzednio opierała się cała struktura. Fasada wygląda inaczej, jest o wiele lżejsza, ma większe okna i bogatszą ornamentykę,
Źródło |
Wracając do 150 North Riverside (bo tak się nazywa powstający właśnie nad rzeką budynek) - od struktur szerokich na dole jak północny Monadnock przeszliśmy do wieżowców o ścianach pionowych, a dzisiejsze technologie pozwalają nawet zaczynać od chudego, a kończyć na grubym.
Budynek oczywiście ma swoją stronę, a na niej wideo. Warto na nim zwrócić uwagę na kształt budynku, a także na przestrzeń dookoła - prawo Chicago wymaga obecnie, żeby z każdym wieżowcem projektować od razu jakiś park. Jak już będzie gotowy, z pewnością polecimy go obejrzeć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz