piątek, 30 maja 2014

14:57. zawiłości w nazwach, miarach, generałach i innych militariach

Krótki raport z najnowszych rozkminek tłumaczeniowych:

Odmiana obcojęzycznych nazw geograficznych. Kiedyś już o tym napomykałam, ale temat wraca. Co kawałek mam a to jakiś Aszkelon, a to Timna, a to Ejlat - i odmieniać toto, czy nie? Widzę po pierwsze, że wiki odmienia, jedzie się do Timny, Aszkelonu i Ejlatu. Poradnik PWN zaleca odmianę wszystkiego, co się da - nawet w mowie potocznej dopuszcza odmianę takiego Calgary, w sensie że olimpiada odbyła się w Calgarach!!! Idąc dalej, T - dojeżdżający ostatnio do pracy w Glencoe - jeździł będzie do Glenkoła (Glenkołu?) i budował domy w Glenkole :)

To może troszkę przegięcie, bo na pytanie o odmianę nakłada się jeszcze różnica między pisownia a wymową, ale jakiś generalny kierunek mam.

Przeliczenia miar. Wszystkie miary amerykanckie przeliczam, ale często jest mały przystanek na pomyślenie, jaką jednostkę wybrać. Trzeba sobie wyobrazić, z czego korzysta się w języku docelowym w danym kontekście.
- mile kwadratowe na kilometry kwadratowe - zwykle w kontekście np. obszaru kraju
- akry na hektary - powierzchnia gruntów ornych (bez sensu byłoby zamienianie tu na kilometry kwadratowe)
- stopy na metry - przy okazji wysokości wzniesienia.

Stopnie wojskowe. Trafił mi się wczoraj do przemielenia brigadier general, który z buta kojarzy się z generałem brygady. To chyba były najdłuższe rozkminki od kilku dni. Takie oczywiste skojarzenia mogą być błędne i nader podstępne, ale chyba tu jest dobrze. W obu przypadkach mamy do czynienia z najniższym, jednogwiazdkowym generałem, oczko wyżej od pułkownika.

Militaria. Cienki lód, kruche szkło. Przy moim marnym pojęciu o tej tematyce myśliwce, samoloty szturmowe, torpedowce i okręty wywiadowcze to jedna wielka masa w kolorach maskujących. Sterta żelaziwa, jak mawiała Mama, tylko od czasu do czasu z tej plątaniny wystaje jakaś lufa albo śmigło. Konsultuję w miarę możliwości z T i skrupulatnie sprawdzam w kilku słownikach. I mam nadzieję, że będzie dobrze.

A z całkiem innej beczki - moja nowa przegródka :)



Brak komentarzy: