czwartek, 2 maja 2013

1318. dzień zielonej mgiełki...

...czyli post przypominający o tym, żeby w ogólnym życiowym zamieszaniu nie zapomnieć, że właśnie budzą się drzewa i zawisła wokół nich zielona mgiełka. Listków niby oficjalnie nie widać, ale zielona otoczka jest.

Wszędzie tyle życia, że nieustannie się zadziwiam, szczególnie w skali mikro.

Brak komentarzy: