wtorek, 29 stycznia 2013

1271. ogień i lód...

...czyli post sponsorowany przez literkę T jak Tomek, bo przedstawiamy serię zdjęć, jakie zrobił staremu magazynowi w Chicago; w zeszłym tygodniu wybuchł tam pożar, a że temperatury były mroźne, woda lana obficie przez strażaków prędko zamarzała i stworzyła pałac Królowej Śniegu.


Nawet latarni się nie upiekło.






Tu widać strumień wody - płomieni na zewnątrz nie ma, ale w środku tlą się jeszcze drewniane struktury.


Podobają mi się też tu te kominy z chińskimi kapelutkami:



Pożar jeszcze się tlił, a już rozpoczęto rozbieranie budynku.


Tu po lewej widać jeszcze strażacką wodę, a po prawej czyha dźwig - narzędzie demolki.


2 komentarze:

Mrouh pisze...

najpierw pomyślałam, ze koniec świata nastąpił poprzez epokę lodowcową, na Fb jak zerknęłam i przeczytałam, że pożar, to pomyślałam ze to piana, a tu się okazuje że jednak lód- pozory mylą, człowiek widzi co chce zobaczyć;-) przeraźliwie piękne widoki!

Natka pisze...

Niesamowite ujęcia!