Dostałam - chyba jeszcze w październiku, na urodziny - asortyment tekturkowych kształtów, miedzy innymi ptactwa. Przy innej okazji szefowa przyniosła mi worek różności ze słowami "Takie coś miałam, przejrzyj sobie, jak się nic nie przyda, to wyrzuć" - a tam była całkiem nowa buteleczka jednoskładnikowego krakla! W poprzednim wpisie było o serduszku, teraz właśnie wzięłam się za ptaszory.
Zastosowałam ogromną ilość procesów, jak na moje zwyczaje :) Gesso, dwie akrylówki, brokat, krakiel i jeszcze błękitnosrebrzysta farbka w spękaniach. Mniam.
Teraz trzeba będzie wykombinować jakieś sprytne zastosowanie, w kartce najzapewniej.
Poza tym weekend minął dość spokojnie, choć wnuczka Alicja przebywała u nas aże dwie doby, z dwoma noclegami - i przygodami biegunkowymi, ale tu Pisklak naprawdę wykazał się jako ociec i dbał, prał, bawił, karmił i usypiał.
A mnie oprócz tego cieszy, kiedy Ali uda się wytworzyć całe zdanie po polsku, bez mieszania języków, choćby występowały w nim tylko trzy wyrazy :)
Ja zaś spędziłam, zgodnie z planami, kilka godzin w Starbucksowej kawowej atmosferze i była to dla mnie fantastyczna przygoda - na początku środowisko było dość hałaśliwe i musiałam przycupnąć przy najmniejszym stoliczku, który zdawał się siedzieć na środku ludzkiej autostrady, ale po chwili upolowałam mebel nieco większy (i kwadratowy, a nie okrągły - zawsze to trochę więcej powierzchni) i w kątku, na dodatek w arcyprzyjemnych promieniach słoneczka - i tak to bym już mogła pół dnia przesiedzieć :)
A, i jeszcze był taki bonus, że przez następną dobę z kurtki sączył mi się dyskretny kawowy aromat.
Tak, że mam do pokazania trochę gromadziennika - wnętrza i okładek... zaległości nawet w tym jednym rozdziale nie są jeszcze nadrobione, ale posuwam się do przodu. Teraz jednak trzeba będzie stworzyć nieco kartek, bo na stanie mam ledwie kilka, a baby zaczynają się pytać.
2 komentarze:
Śliczne ptaszory :D
Chcę obejrzeć je na karteczkach :)
Dzieki! Cos mi wczoraj umknelo kartkowanie... ale dzis powinnam sie zmobilizowac :)
Prześlij komentarz