Całkiem zwykła karteluszka, uklejona dziś rano w ramach kolejnego programu - wykorzystywania prefabrykatów plączących się po kraftostole. Plątał się mianowicie warstwowy kwiatek, pozostałość z jakiejś poprzedniej serii. Dołożyłam nitki, guzik, ścinki z innych kartek i oto mamy HELLO:
Jeśli zaś chodzi o inne "programy", to Projekt Fotka posunął się conieco do przodu - są w nim jeszcze solidne dziury sięgające nawet czasów rok temu, ale drugi koniec, czyli czasy obecne, ma się nienajgorzej. Można przykładowo obejrzeć relacje z Dymnych Gór, raz, dwa i trzy.
1 komentarz:
Ładniutka:) Bardzo lubię te 'sznureczkowe' elementy, ale jakoś nigdy nie umiem ich wykorzystać - a te sznureczko-guziczkowe fragmenty podobają mi się najbardziej.
Prześlij komentarz