wtorek, 17 maja 2011

942. przemiany

Sztalużki sobie maleńkie zakupiłam, drewniane, jeszcze przed wyprawą - w kraftosklepie na selu, jak mawiają tut. Polacy, czyli na wyprzedaży. Trzeba by pomyśleć nad jakimś fajniejszym tłem - choćby zestawieniem dwóch kartek papieru skrapowego, bo cegła i drewno są ciekawe i rustykalne, ale bez przesady :)

Wczorajsze kafelki znalazły się na kartce kondolencyjnej, bo właśnie taka była mi dziś potrzebna.

Tło i złocisty karton pochodzą z zestawu Tradewinds, który urzekł mnie szczególnie tym niebieskim kolorem, przypominającym holenderskie skorupki. Tyle, że te skorupkowe wzory się akurat tu nie załapały, ale leżą inspiracyjnie na stole.

W związku z tym przypomina mi się - szczególnie w maju, bo jakoś teraz wypada rocznica - nasza pierwsza wieeelka wyprawa z noclegiem, aże do Michigan, do miejscowości Holland na festiwal tulipanów. Zwiedzaliśmy przy tym wiatrak, pasiaste pola tulipanów, a także holenderską wioskę - skansen z demonstracjami rozmaitych kraftów. Była wśród nich pracownia wspomnianej ceramiki, jak również fikuśne świece i inne rzemiosła. Na lodówce wisi sobie przywieziony stamtąd gliniany wiatraczek, pierwszy eksponat w naszej magnetycznej kolekcji.

Poniżej jest zaś znowu work in progress - praca w toku: koniś morski w kolorach nierzeczywistych, zaczęty w celu umieszczenia na głębokomorskim tagu na odkryty niedawno blog wyzwaniowy. Powstanie pewnie bibułkowe tło, bo aż się prosi do tego tematu, jakieś zielska, może ślimaczek - co tam się jeszcze w pieczątkach znajdzie.

Zmieniając temat - z chłodów wpadliśmy od razu w duszne upały i nocne burze z grzmotami, które powodują niemal sturlanie się z łóżka, bo ma się wrażenie, że zatrzęsła się cała okolica. W domu bez klimatyzacji ciężko oddychać, przynajmniej wiatrak musi hulać w tym tropiku, żeby człowiek nie ociekał potem.

Wieczorem dałoby się siedzieć na balkonie, z którego mamy obecnie widok na cudnie kwitnące drzewa, takie jak to:

Zaś za oknem sypialni puszy się kwiatowa piana na innym drzewie, prawie na wyciągnięcie ręki:

Brak komentarzy: