Bardzo podobają mi się tutaj betlejemskie domki. Zastanawiam się, jak by je odwzorować, czy dało by się jakoś z bibułką może, dla faktury? (gołąbki możemy sobie podarować.)
Na drugiej kartce mamy słitaśną kiecuszkę – tę różyczkę w pasie też można odpuścić, ale gdyby tak ją zawiesić na jakimś manekinie, albo na wieszaku... szmatek też w domu jest pod dostatkiem.
Tu mamy karteluszkę hendmejdową, ciekawą konstrukcyjnie – przód zagięty w połowie, na to przylepiony kwadrat z czymś. Proste, a urozmaicone.
I wreszcie – bardziej jako eksponat, niż inspiracja – trąbka, czyli stara kartka z obrazkiem wydrukowanym na kliszy. I stare kolory, trochę zamazane. Może to kiedyś był szczyt techniki? Kartka oczywiście nie do pocięcia, tylko do zachowania jako ciekawostka :)
1 komentarz:
kartki super :) sama mam cale jedno pudlo, ktoremu wyginaja sie boki bo ciagle wpycham do niego nowe kartki heh :)
z zaprezentowanych najbardzije podoba mi sie chyba sukienusia :) jest taka niby prosta ale cos w niej jest. Pozostale oczywiscie tez sa super :)
pozdrawiam
Prześlij komentarz