środa, 30 czerwca 2010

777. wachlarzyki

Zeszłopiątkowy słoik w Imaginarium przyniósł filmik o niesamowitej księdze, a właściwie zestawie ksiąg; do zrobienia takiego arcydzieła bardzo mi daleko, ale widoczne na niektórych ujęciach kartki tych książek, zrobione z rozmaitych papierów, przypomniały mi o moim samplerze, czyli wzorniku. (Choć zwykle trzymam się z daleka od pongliszowania, sampler akurat bardzo mi przypadł do gustu.)

Początek powstał ponad rok temu, kiedy trzeba było uświadomić koleżankę o istnieniu mnóstwa rodzajów papieru oraz o tym, że niekoniecznie trzeba się po niego wybierać do sklepu. W weekend zaś, dzięki słoikowej inspiracji, dołożyłam nową grupę i teraz mam tych próbek ponad sto. Jest tam może z pół tuzika papierów skrapowych, ale w większości starałam się wybrać przykłady z jakąś ciekawostką wyróżniającą je z tłumu: faktura, grubość, pochodzenie, lakier itp. na powierzchni.

Mogłabym dołożyć jeszcze sporo innych kwadracików, bo nawet nie tknęłam pudełka z papierami egzotycznymi, gdzie mieszkają mniejsze i większe skrawki, jakie przyszły dawno temu z Ann Arbor w Michigan. Uwielbiam takie niespodziankowe pakiety – zamawia się „super scrap assortment” i dostaje się paczkę ścinków od pół strony tutejszego a4 (czyli letter size) aż do kilkucentymetrowych pasków. I są to papiery, o których istnieniu mi się nawet nie śniło – a to z pulpy bawełnianej, a to z haftem, drukiem takim czy siakim, z odlotową fakturą, z zatopionymi roślinkami, metaliczne itd. Firma sprzedaje około 2000 rodzajów papieru, więc taka loteria jest fascynująca.


A skoro już o wachlarzykach mowa, to pochwalę się, że posiadam również odziedziczony z pracy wzornik PMS (i nie chodzi o Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego :D). Zamawiano nowy zestaw, wyrzucano stary, więc przechwyciłam i mam, zupełnie nie wiem po co, ale lubię sobie po prostu popatrzeć na kolory. Pamiętam, jak w czasach dziecięctwa odnawialiśmy dom i panowie malarze mieli takie super książeczki z milionem kolorów, zazdrościłam im bardzo i żałowałam, że nam jednej nie zostawią – to teraz mam coś podobnego :)

8 komentarzy:

druga szesnaście pisze...

jak to słoik potrafi rozpączkować myśli.. :)
za mną też chodzi od dawna zrobienie takiego wzornika (czy jak go tam), jeno bym jeszcze na każdym z tych papierów ponaklejała po słowie.
wzornik pierwszej pomocy na ciężkie chwile bloku twórczego.
kurczę. chyba taki zrobię już zaraz.
dziękuję za naoliwienie moich procesów.

druga szesnaście pisze...

Kasiu, nie wspomniałam nic przy okazji dzisiejszego słoika, ale za pozwoleniem wrócę jeszcze do tematu w przyszły piątek.
bo mi myśl w głowie siedzi i nie puszcza. :)

Anonimowy pisze...

Becausе thе admin of this webѕіte iѕ ωorking, no
doubt ѵery quiсkly іt will be famous, duе to its
qualіty сontents.
My weblog ... how to stop someone from snoring

Anonimowy pisze...

What's up to all, the contents present at this site are truly awesome for people knowledge, well, keep up the nice work fellows.

Here is my page ... payday loans bad credit

Anonimowy pisze...

Oh my gooԁness! ӏmpгesѕive
articlе ԁude! Thanks, However I am having ԁifficultiеs with your RЅЅ.
I don't understand the reason why I can't јoіn іt.
Is there anybody hаvіng the same RЅS problеms?
Anybody who knoωѕ the sοlution wіll you kindly
rеspond? Thanx!!

Alsο vіsit my web-sitе: instant loans

Anonimowy pisze...

Thankfulness to my father who told me regarding this ωebsite, this weblog
is in fact amazing.

Also vіѕit my website :: Same Day Payday Loans

Anonimowy pisze...

I am surе this paragraph has touched all the inteгnet people, its really really good article οn building uρ
neω wеblog.

Also visіt my ѕitе Same Day Payday Loans

Adrian Moczyński pisze...

Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.