Promotki powstały ze skrawków papieru (wiedziałam, że się kiedyś przydadzą) pociętych w calowe kwadraciki. Na to poszły pieczątki otrzymane niedawno od Niki, oraz kwiatki, któryc kiedyś nacięłam na zapas do innego projektu i mi został nadmiar. Biały karton natomiast jest zasługą wspomnianego już kilka dni wcześniej Billa pocztowca: materiały, które przychodzą z drukarni, często mają w pudełkach biały karton dla wypełnienia albo ochrony, i teraz ten karton jest mój :) Cała sterta go jest, czasem conieco pogięta na brzegach albo przybrudzona, ale można z nich wyciupać mnóstwo mniejszych kawałków. I wykorzystać, na przykład tak:

3 komentarze:
Piękne karteczki Ci wyszły z tych skarbów :)))
Jestem pełna podziwu Twojej pomysłowości.
Świetny pomysł, takiej ulotki to ludzie nie wyrzucą za rogiem. Powodzenia!
az szkoda je zostawiac po jakis sklepach;P
Prześlij komentarz