Zaczęło się niewinnie od tego, że znajomy miał na gg wielce poetycki opis "spakowałem nesesery, bo już dzionków tylko cztery." Zamyśliłam się nad mało używanym słówkiem neseser, które w moim rozumie mieszka tuż obok etażerki. Czyżby był jakiś związek z necessary, z przedmiotami niezbędnymi?
Okazuje się, że owszem! Neseser przyszedł do nas z języka francuskiego, a jeszcze wcześniej z łaciny i znaczy w zaokrągleniu rzeczy, od których nie można się odłączyć. Co stanowi znakomity argument w kwestii przedmiotów, jakie kobieta musi, po prostu musi zabrać ze sobą na jakikolwiek wyjazd. Kobietki, ja myślę, że o ile te rzeczy są wpakowane do NESESERA, to ich obecność jest absolutnie usprawiedliwiona!
Wracając jednak do wątku głównego: secesja, wojna secesyjna mają w sobie kawałek tego samego łacińskiego wyrazu, odnoszącego się do oddzielania od czegoś. Takoż "scedować" będzie również słowem pokrewnym.
Związek z etażerką jest zaś taki, że oba słówka przybyły z Francji; oba brzmią fajnie, jakoś tak staroświecko, coś jak ta sepiowa kartka w poprzednim wpisie :)
Z zupełnie innej beczki i w innym nastroju - mam zapytanie: czy ktoś spotkał się z tym, że wpisuje u kogoś na blogspocie komentarz w układzie takim, jak poniżej, naciska "zamieść komentarz", wychodzą literki do wpisania, wklepuje je, a tu wyskakuje brzydki czerwony napis, że się komentarza nie da zamieścić. Klikam "zamieść" powtórnie, wychodzą znowu literki, wpisuję - komentarz tym razem wchodzi bez kłopotu. Wie ktoś coś? Da się to usprawnić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz