Najnowsze dzieła – tag, inchies i rinchies. Calówki i cal-kółka. Tak sobie to przetłumaczę.
Przeniosłam kraftownię do... łazienki, co może wydawać się dziwne, więc śpieszę wyjaśnić: łazienki mamy dwie, więc nikt specjalnie nie cierpi, jeśli jedna z nich jest wieczorem permanentnie zajęta. Po drugie – jest to dość spore pomieszczenie, z ładnym kolorem na ścianach, z dobrym światłem (pomysł T), sporą ladą i CHŁODEM. Są też półki, obecnie zajęte przez ozdóbki, więc można tam różne rzeczy magazynować :).
Pakuję zatem wybrany dobytek kraftowy do koszyków i instaluję się w łazience.
Wczoraj zrobiłam sobie kartkę zmiętej bibułki. Powstał z niej tag na wyzwanie w Tag! You are it, a potem inchies – calowe kwadraciki w związku z wymianami na Atcsforall. Ciekawie pracuje się z takimi maliznami :). Ostatnio wymyślono też rinchies – calowe kółeczka. Można by się zastanawiać PO CO TO – ano, do mania, jak wiele artystycznych przedmiocików, jakie się produkuje i rozsiewa po świecie. Przypominają mi się pieniążki robione w dziecięctwie, albo też kwadraciki do gier... na przykład do „Zbieramy kwiatki”, prościutkiej gry planszowej, w którą mogłam grać godzinami.
The latest pieces – a tag, some inchies and rinchies.
I have moved crafting to… the bathroom. It may sound strange, so I explain: there are two bathrooms, so nobody is inconvenienced if one of them is out of commission in the evening. Secondly – it’s a sizeable room, with walls painted in soothing colors, good light (invented by DH), a big counter and nice AIR CONDITIONING. There are also shelves, currently occupied by some trinkets, which can be used for storing supplies.
So – I pack my crafting belongings into baskets and install myself in the bathroom.
Yesterday I made a sheet of crinkly tissue. Then I used it for a lime-teal-black challenge from Tag! You are it. Then I experimented with some inchies – first time ever. It’s kind of interesting to work on such tiny pieces. Recently I found out about rinchies as well – those are circles, one inch in diameter. Some for swaps on Atcsforall, some just experimental.
One could wonder what the purpose is of this tiny art… oh well, just to HAVE and enjoy, similarly to so many other pieces one creates and spreads over this planet. They remind me of the coins we made in childhood times, and also of little square game pieces… there was this board game named “We Collect Flowers”, very simple, but we could play it for hours :).
1 komentarz:
Love the story behind all these, and what a happy little family!! Love the zingy colours and such sweet little things! Thanks so much for taking part again :)
Prześlij komentarz