Zaczynamy od niebiesko-złotego widoku na rzekę z mostu na Michigan Ave. Można stać i się patrzyć w nieskończoność...

Dwa zdjęcia "twarzowej" fontanny: nie mogłam się zdecydować na jedno, bo na pierwszym podobają mi się sylwetki dzieci, a na drugim - to, że jeden kajtek już wraca.


Spadający lód w sierpniu? Chyba się komuś coś omskło ze znakami.

I teraz seria sukienek na Michigan Ave., każda z innego surowca wtórnego.

Materiał chyba ze spadochronu?

Plecionki z drutów i kabli.

Teraz wiadomo, gdzie poszły wszystkie zaginione klucze!

Stara biżuteria i parasol.

Rozbite naczynia.

Bubble wrap! Jak jes po polsku bubble wrap?

Ta instalacja miała tytuł związany z rokokiem. Gorset powstał ze srebrzystego ekranu, jaki umieszcza się w aucie, żeby słonce nazbyt nie nagrzało.
2 komentarze:
Przedostatnia sukienka jest z folii bąbelkowej :)
dzieki! zapamietam sobie i przekaze innym potrzebujacym :)
Prześlij komentarz