Szkieukowa grzebie czasem w necie, przeskakuje z linka na link i odkrywa czasem niesamowitości - jak na przykład kanzashi. Kolejna technika do wypróbowania! Nie wiem tylko kiedy... bo stoi cała kolejka ciekawych kraftów.
Póki co, kleję kartkę - album dla Pasierbiczki z okazji urodzin. Następnie są dwie kartki dla moich sióstr, jako że obie mają majowe urodziny, w tym jedna dzisiaj. Grr, znowu się spóźnię. A, i jeszcze szybciutko kartka dla teściowej, bo tutejszy dzień matki jest już w niedzielę, a albumik dla mojej Mamy jest już gotowy, więc tylko trzeba będzie wysłać.
Poza tym - cudo wiosna, drzewa kwitną, że się w głowie kręci od zapachu. Na balkonie zielska ładnie rosną, choć jeszcze kilka trzeba przesadzić, bo nadal tkwią w sklepowych pudełeczkach. W niedzielę trzeba będzie się gdzieś wybrać, bo szkoda tego piękna dookoła... w zeszły weekend odwiedziliśmy Art & Craft Show w Lombard, gdzie było też stanowisko zwierzowego schroniska łącznie ze szkieukowymi kartkami. Wybieramy się tam ponownie w za-następny weekend, bo będzie bzowa parada no i wszystkie bzy i bziki w Lilac Park powinny być w pełni rozkwitu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz