czwartek, 11 lipca 2013

1349. smętne rurki, czyli o tubajforach słów kilka

Udajemy się dziś na wielce pouczającą wycieczkę do wnętrza ściany, a to na skutek remontu odbywającego się właśnie w łazience. Gdyby ktoś chciał zobaczyć, jak wygląda wewnętrzna ściana tutejszego budownictwa - rzeczy mają się następująco:


W lustrze widać całą wnękę wanienno-prysznicową i nawet kawałek niebiesiej ściany - całkiem możliwe, że obejdzie się bez malowania :)


Portret tytułowych smętnych rurek - takie skrzyżowanie, które musi wymienić nam pan hydraulik.



A tu w środku jest prund.


I jeszcze jeden widoczek - w sam raz tam, gdzie kończy się płyta drajła (drywall) i znakomicie widać tubajfory.


W nagrodę za ciężką tyrkę remontową proponuję krakersiki - wczoraj pierwszy raz w życiu zrobiliśmy sobie takie coś i wygląda na to, że wciągamy do jadłospisu :)

Brak komentarzy: