Niezmiernie miło jest znaleźć w skrzynce coś innego, niż rachunki bądź śmieciopocztę – czasem po prostu trzeba się na coś zapisać i poczekać. (A propos zapisywania – cieszy nas ogromnie huczny odzew, o ile tak można powiedzieć, na propozycję wymiany zapałczanych pudełek; przerósł stanowczo nasze oczekiwania :). A ja na razie mam jesienne tagi, jakie przywędrowały z Anglii, z wymiany jesiennej na Weekend Taggers:
1 komentarz:
Ten z lewej to taki liściowy zmrożony o poranku:-) ładne zdobycze:-)
Prześlij komentarz