Gromadziennik gotowy. Plan wycieczki gotowy. Spis zakupów takoż, podobnie słowniczek roślin, zwierząt i bagien, razem z tabelką porównującą krokodyle i aligatory. Psychicznie jesteśmy nastawieni na wyjazd dwunastego marca, w piątek wieczorem.
A tu Rakieta przysyła email, że wcale nie odlatuje 18 marca, tylko 5 kwietnia. O szóstej trzydzieści siedem rano. I żeby być na czwartą.
A piąty kwietnia to poniedziałek, czyli trzeba znowu poprzestawiać wycieczkowe cegiełki.
Humorzaste te wahadłowce. Leci, nie leci, w taki dzień, w siaki, nie może się zdecydować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz