Co roku ktoś na zakładzie dostaje kartkę świąteczną z Japonii opatrzoną znaczkiem z okazji Międzynarodowego Tygodnia Pisania Listów. Znaczki mają fajną grafikę - nie umiem powiedzieć, czy to jakieś starocie, czy może współczesny artysta, ale te obrazeczki po prostu uwielbiam. Można klikać i powiększać, żeby zobaczyć szczegóły.
A przez wyjazdem do Polski zakupiłam sobie kajet supertani, ale właśnie z podobną ilustracją. Będzie na 2011, bo na 2010 już mam, koleżanka przywiozła mi notatnik z Chin (chiński, rzecz jasna, ale to jakaś inna chińskość, bo autentycznie przywieziona osobiści z Chin, nie w walmartowym czy jakimś kontenerze. No i ma rzeźbę z kamulca na sobie.)
T przez moment chciał ów notatnik przejąć, ale przecież on potrzebuje z kalendarzem w środku, a ten ma zwykluśkie linijki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz