środa, 19 grudnia 2007

zagadka

Dziś tylko zagadka. O czym mówi członek Polonii amerykańskiej, kiedy mówi, ze musi iść kupić burdykiejk? Odpowiedź za kilka dni.



5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ha! Ja chyba wiem.

Anonimowy pisze...

Czyzby to bylo jakies ciasto????????????????

doska pisze...

Czyzby tort urodzinowy????

P.S. A moze mi ktos wyjasni co to znaczy peciowac?? Dreczy mnie to od dawna:)

kasia | szkieuka pisze...

mysle, ze to sie wzielo od patching i patch, czyli latanie (l jak lyzka, nie jak lody :) i lata - zatykanie dziur w DRAJLE albo DRAJUOLU, czyli plytach papierowo-gipsowych. Peciowanie (zapeciowac itd) jednak przeslicznie sie odmienia i udaje, ze w jezyku polskim istnieje co najmniej od czasow Chrobrego...

pasiakowa pisze...

też mi wygląda na tort urodzinowy ta zagadka ;)