poniedziałek, 17 maja 2010

748. Dzień Chomika

Dziś ponoć jest Dzień Chomika – nie w sensie futrzastego zwierzaczka, tylko chomictwa domowego, które jest zapewne przypadłością wielu z nas, osób tworzących sztuki z mniejszą lub większą częstotliwością. Spędziłam zatem wczoraj trochę czasu w kraftowni, porządkując, organizując pudełka i przydasie, a nawet udało mi się spakować jedną reklamówkę do wyrzucenia. Nie jest to zbyt wielka ilość w porównaniu z wszystkim, co zachomikowałam, ale zawsze coś.

W odpowiedzi na piątkową myśl z Imaginarium powiem tyle:

Czerwonych butów nie posiadam ani pary, pewnie dlatego, że i ciuchów czerwonych w mojej garderobie się nie uświadczy. Jakoś tak podświadomie omijam, choć większość ubrań ma dość konkretne, żywe kolory. Od zawsze kręciłam się jednak bardziej wśród barw chłodniejszych.

Skoro o Imaginarium mowa, to wczoraj wytworzyłam sztuczkę butelkową na majowe wyzwanie codziennościowe; owinęłam mianowicie szklaneczkę świeczkową plastikiem z Mountain Dew, przyciętym do odpowiedniego rozmiaru. Plus jest taki, że można sobie łatwo, szybko i bezpłatnie przystosować świece do danej okazji, wystarczy niezmywalny pisak i ewentualnie jakieś dodatki. Na moim napisałam (trochę na wyrost, bo na zewnątrz nadal chłód) „Summertime – and the living is easy”, początek znanej piosenki.

W taki sposób można wypisać choćby życzenia dla solenizanta – na każdej świeczce inne; imiona osób, które mają zasiąść przy danym nakryciu, albo złote myśli na jakiś temat.
Plastik jest z tyłu złączony sznureczkiem metodą gorsetową, ale zapewne przezroczysta taśma również zdałaby egzamin, a byłaby szybsza w instalacji.

No i jeszcze sztuka za dziś – baaardzo niebieska kartka urodzinowa z kafelkiem, wszyscy czytelnicy wiedzą z czego, więc nie będę się powtarzać :D

6 komentarzy:

Mrouh pisze...

To moje święto!.. z okazji tegoż zachomikowaną zasłonę przerobiłam na torbę:-)

Szpilki są genialne! I bardzo... wygodne!:-)

Świcznik z wymienna dekoracja to jest bardzo recyklingowy pomysł, a z Twoim pismem jest bardzo dekoracyjny... cos mi w ziwązku z tym chodzi po głowie...
Dzięki za inspirację!:-)

druga szesnaście pisze...

a ja słyszałam tylko o Dniu Czystego Biurka. jak dla mnie - oksymoron. :)
Dzień Chomika wielce mnie ucieszył.

szpilki mnie powaliły na podłogę.
leżę i się napawam.

Mrouh pisze...

U mnie dzień czystego biurka jest co tydzień, w środę:-) To wystarczy, zdecydowanie!

Anonimowy pisze...

Niebieska kartka happy birthday dotarła dokładnie na czas 17 maja, bardzo dziękuję !
R

Anonimowy pisze...

Dzień Chomika? nie wiem, ale już teraz wszystko wiem :)
ja nawet takich czerwonych szpilek nie mam, a przydałyby się :)
czerwony uwielbiam
Pozdrawiam :)

timboctou pisze...

czerwone szpilki są genialne!!