Znów przerywamy relacje turystyczne (przecież musi być drugi odcinek sprawozdania mostologicznego), by oznajmić, że zbudowałam pierwszą latarnię w życiu! No dobra, drugą - pierwszy był tak naprawdę prototyp z bylejakiego kartonu.
No i od razu mam listę w głowie, co należałoby zmienić, mimo że jestem z ogólnego rezultatu zadowolona. Okienka może zaokrąglane, a nie szpiczaste; nie wiem, czy nie powinno ich być mniej i rozmieszczone spiralnie. Balkonik powinien mieć balustradkę (nawet mam pomysł, jak ją wykonać, choc to sporo więcej pracy.) No i zamiast niebieskiego walca fajnie byłoby mieć jakieś okienka - tylko zaś w środku by się przydało coś, na przykład koralik, robiący za soczewkę.
1 komentarz:
Z jakich jest ładnych cegiełek :)
Prześlij komentarz